Sieci handlowe rosną na potęgę, a małe osiedlowe sklepy znikają z mapy miasta. Debata samorządowa w Radiu Łódź po godz. 20
We środowej debacie Wojciech Dłubakowski porozmawia ze swoimi gośćmi o handlu. Wielkie sieci rosną na potęgę, a małe osiedlowe sklepy znikają z mapy miasta. Dodatkowo kupcy na targowiskach w Łodzi mówią, że zostali oszukani. Mały handel zamiera, a duże markety swobodnie omijają przepisy zakazu handlu w niedziele.
Nasze zaproszenie przyjęli:
- Renata Juszkiewicz z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
- Jerzy Romański z Łódzkiej Federacji Kupieckiej,
- Janusz Wdzięczak, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego,
- Marek Lewandowski z "Solidarności",
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Małe sklepy znikają przez ceny jakich oczekują, a nie przez to czy jakiś market otwiera się w niedzielę czy nie. Większość ludzi zakupy robi nie raz w tygodniu w niedzielę, tylko w inne dni tygodnia - a i tak wybierają markety. Duże sieci po prostu mają większe możliwości negocjowania cen u dostawców i optymalizację kosztów. A klienta, zwłaszcza w dobie dzisiejszej drożyzny, obchodzi cena produktu. I idzie tam gdzie jest taniej.
Niech małe sklepiki wprowadzą ceny niższe od marketów - sytuacja się zmieni diametralnie. W gospodarce rynkowej cena ma decydować o wyborze klientów, a nie partykularny interes małych kupców. Pewnie powiedzą, że mają do wykarmienia rodziny - a klienci to rodzin do wykarmienia nie mają? Klienci mają swoim rodzinom pogarszać sytuację materialną przepłacając za towary by kupcy mieli kasę?