Niebezpieczne przejścia dla pieszych w Łowiczu
W Łowiczu trwa gorąca dyskusja o tym, jak poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych. Radni proponują, by zabrać w tym roku część dotacji na kluby sportowe, a pieniądze przeznaczyć na doświetlenie pasów. Uważają też, że tzw. aktywne przejścia się nie sprawdzają.
Na poparcie swych słów radni podają przykład tzw. aktywnego przejścia dla pieszych w Alejkach Sienkiewicza. - Te światła nie są efektywne - migają, kiedy chcą - mówi Jacek Wiśniewski, przewodniczący rady.
Wąski chodnik, na którym ustawiono migające przed przejściem dla pieszych światła powoduje, że to rozwiązanie się nie sprawdza - Tam każdy przechodzi z boku i cały czas światła się świecą - dodaje Grzegorz Pełka, naczelnik Wydziału Inwestycji łowickiego ratusza.
Łowiczanie również wskazują, że nie czują się bezpiecznie na wielu przejściach.- W zasadzie tu w alejkach jest ciemno. Półmrok był, a samochód stamtąd jechał - by mnie zabił - mówią mieszkańcy
Poprawie bezpieczeństwa mogą służyć różne rozwiązania, także te, które nie znajdują się bezpośrednio na pasach. - Piesi są bardzo słabo widoczni na dojściu do przejścia dla pieszych - zauważa Maciej Wisławski, pilot rajdowy.
Sprawa dobrego oświetlenia jest tym ważniejsza, że latem mają zacząć obowiązywać przepisy o pierwszeństwie pieszych zbliżających się do przejścia.
Zobacz też: Pieszy bardziej chroniony? Nowelizacja ustawy o ruchu drogowym
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |