Szczątki zwierząt na płotach. Radomszczańska policja wyjaśnia sprawę
Działacze fundacji Viva interweniowali na policji w sprawie szczątków zwierzęcych zawieszonych na płotach i rozrzuconych na terenie jednej z posesji w powiecie radomszczańskim.

Na niepokojące znalezisko trafili podczas jednej z wizytacji miejsc po były fermach zwierząt futerkowych. Na miejscu był jeden z działaczy Vivy, Łukasz Musiał. - Zobaczyliśmy wokół płotu szczątki zwierząt. Najbardziej szokujący jest prawdopodobnie jenot, który jest przywiązany sznurkiem do płotu, jest obdarty ze skóry, pod spodem widać jeszcze ślady krwi – opowiada Łukasz Musiał. - Zobaczyliśmy, że przy płocie leżą jeszcze dwa poobdzierane zwierzęta, i na terenie fermy też są szczątki zwierząt.
Według Anety Wlazłowskiej, rzeczniczki prasowej radomszczańskiej komendy, nie doszło w tym przypadku do znęcania się nad zwierzętami. Policja będzie jednak prowadziła w tej sprawie, postępowanie o wykroczenie.

Szczątki miał wywiesić na płocie myśliwy użytkujący pobliski budynek. Takich rzeczy nie można jednak robić, stwarza to bowiem zagrożenie sanitarne. Szczątki zwierzęce należy utylizować.
Mężczyzna odpowie za swoje zachowanie. A fundacja Viva zapowiada dalsze działania w tej sprawie.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z RADOMSKA |