Wybuch gazu w Uniejowie - poszkodowany nie wezwał pomocy
O dużym szczęściu może mówić mieszkaniec Uniejowa, w którego mieszkaniu doszło do wybuchu gazu. Dopiero po kilkunastu godzinach znajomy poszkodowanego wezwał pomoc.

Według informacji jakie strażacy uzyskali od poszkodowanego, do wybuchu doszło w sobotę (30 stycznia) około godziny 20. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna nie wezwał pomocy od razu, dopiero rano po służby ratunkowe zadzwonił znajomy, który go odwiedził. Gdy na miejsce przybyli strażacy z poddębickiej komendy, udzielili 73-latkowi pomocy przedmedycznej. Miał poparzenia drugiego stopnia ręki i pierwszego stopnia twarzy. Przytomny został przetransportowany do szpitala. W domu przy ulicy Wschodniej, mężczyzna ogrzewał pokój piecykiem. Nie wybuchła butla tylko nagromadzony w pomieszczeniu gaz. Pękły dwie ściany nośne, o tym czy senior będzie mógł wrócić do domu zdecyduje inspektor nadzoru budowlanego.