Straż miejska: Mróz śmiertelnym zagrożeniem dla osób bezdomnych
Dla bezdomnych mroźne noce mogą być tragiczne w skutkach. Niestety, synoptycy nie pozostawiają złudzeń i najbliższe dni to taka właśnie zimowa - bezwzględna aura - dla osób bez dachu nad głową.

Od kilku lat Sieradz jest miejscem gdzie bezdomni przyjeżdżają zdecydowanie chętniej niż do sąsiedniej Zduńskiej Woli. Zdaniem miejskich służb może to być wynik funkcjonującej w mieście ogrzewalni dla bezdomnych.
- Jesteśmy zobowiązani aby codziennie patrolować miejsca gdzie bezdomni mogą szukać schronienia - tłumaczy komendant Straży Miejskiej w Sieradzu, Marek Pacyna.
Do tych działań włącza się również policja. - Nie brakuje sytuacji, w których jesteśmy zmuszeni interweniować, nie tylko niestety w niesieniu pomocy ale i aktach wandalizmu spowodowanych przez bezdomnych - informuje rzecznik sieradzkiej policji, Agnieszka Kulawiecka.
W Sieradzu od dwóch lat działa ogrzewalnia. Bezdomni mogą z niej korzystać od października do kwietnia. Noclegownia czynna jest od 18 do 8 rano. - Jest to alternatywa tymczasowa - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Krzysztof Bejmert.
- Bezdomni mogą również trafić do bezpiecznych schronisk ale ich pobyt wymaga odpowiednich procedur i zachowań, przede wszystkim trzeźwości - dodaje dyrektor MOPS w Sieradzu.
- Co raz mniej tego osób bezdomnych przebywa w Zduńskiej Woli - zauważa komendant tamtejszej straży miejskiej, Robert Zawiasa. Zdaniem służb może to wynikać z możliwości, które oferuje sieradzka ogrzewalnia.