Areszt dla sprawcy zabójstwa 16-latki w Dzierzgowie
Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Z wnioskiem w tej sprawie wystąpiła Prokuratura Rejonowa w Łowiczu. 22-letni mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo 16-latki. Do zbrodni doszło w sobotę w Dzierzgowie, w powiecie łowickim. Sprawca zadał ofierze kilkanaście ciosów nożem. Został zatrzymany przez policjanta po służbie niedługo po dokonaniu zbrodni.

16-letnia dziewczyna w sobotę zginęła od ciosów nożem, zadanych jej przez starszego o sześć lat byłego chłopaka. Mężczyzna wszedł na podwórko przed domem i zadał dziewczynie kilkanaście ciosów nożem. - Pracowaliśmy z tatą na drugim podwórku. Usłyszeliśmy krzyki, od razu podbiegłem, zobaczyłem, że chłopak dźga moją siostrę nożem. Gdy zobaczył, że biegniemy z tatą, uciekł, ale wcześniej zadał ostatni cios nożem. Z tego, co mówił lekarz, siostra miała ok. 20 ran kłutych - opowiada brat.
Czytaj więcej: Tragedia w Dzierzgowie. Nie żyje ugodzona nożem 16-latka
Mężczyzna zaraz po zabójstwie został zatrzymany i przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Łodzi, tam został wczoraj (19 lipca) przesłuchany.
W ręce policji 22-latek dostał się szybko, ponieważ zwrócił na niego uwagę przejeżdżający w okolicy policjant. Co warto zaznaczyć, podkomisarz Krzysztof Romanowski z Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu nie był na służbie. To właśnie dzięki ogromnemu doświadczeniu oficera i jego zaangażowaniu, udało się tak szybko postawić sprawcę przed wymiarem sprawiedliwości.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
22-letni sprawca zabójstwa po zatrzymaniu trafił do szpitala psychiatrycznego w Łodzi. Podczas przesłuchania (19.07) odmówił złożenia wyjaśnień. Nie odpowiedział także na pytanie czy przyznaje się do winy. W ogóle nie odniósł się do tragicznych wydarzeń w Dzierzgowie. - Nie odniósł się do stawianych mu zarzutów, odpowiadał jedynie na pytania obrońcy, które dotyczyły stanu zdrowia. W chwili zatrzymania podejrzany był trzeźwy, niemniej istnieje prawdopodobieństwo, że mógł znajdować się pod wpływem innych środków odurzających. Oczekujemy na wyniki badań próbek krwi, które zostały pobrane bezpośrednio po zatrzymaniu - informuje rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej, Krzysztof Kopania.
Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Prokuratura uzasadnia wniosek o aresztowanie podejrzanego grożącą mu surową karą - nawet dożywotniego pozbawienia wolności, oraz obawą mataczenia lub ucieczki i ukrywania się przed organami ścigania.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |