Wybory prezydenckie 2020. Mieszkańcy regionu głosowali [ZDJĘCIA]
W Łodzi pierwsi głosujący pojawili się przed lokalami wyborczymi już po godzinie szóstej. Głosowanie w całej Polsce rozpoczęło się o siódmej.

Dla niektórych pojawienie się z samego rana przy urnie wyborczej to niemal tradycja, chociaż decydowały też inne czynniki. - Chłodno jest, później będzie gorąco - mówili naszemu reporterowi łodzianie spotkani przed lokalami.
- Chcemy zrobić tak, żeby panować nad ruchem w lokalu - dodaje Krzysztof Kaczmarek, członek jednej z obwodowych komisji wyborczych w Łodzi. - Do lokalu wchodzić będą nie więcej niż trzy osoby jednocześnie.
Czytaj także: Bezpieczne głosowanie. Jakie są zasady?
Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Zbigniew Solarz zauważa, że często podczas głosowania spotykamy znajomych i sąsiadów. Ta sytuacja nie powinna prowokować do łagodzenia obostrzeń związanych z epidemią. - Spróbujmy zrezygnować z gestów przyjaźni na rzecz innych, starajmy się na przykład pozdrawiać innych skinieniem głowy - mówi Solarz.
Od rana lokal wyborczy odwiedziła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. - Przede wszystkim to jest nie tylko przywilej i obowiązek obywatelski, ale warto w ten pokojowy sposób okazać swoje poglądy - mówiła.
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński, który do lokalu wybrał się w południe, ocenił, że głosowanie odbywa się zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektoratu Sanitarnego. W kolejkach zachowywane są odstępy, a do budynku wyborcy są wpuszczani w odpowiedniej ilości. - To wyjątkowe wybory - mówił. - Zachęcam wszystkich, żeby wzięli udział w głosowaniu. W każdej z tych kart, które wrzucamy, jest przyszłość Polski.
Czas oczekiwania przed lokalem wyborczym w Łodzi może sięgnąć nawet kilkudziesięciu minut.
Krzysztof Zimoch, Dorota Matyjasik, Magdalena Dąbek
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |