Studenci UŁ byli zamknięci w akademiku. Dostali informację, że ich kolega nie jest zarażony koronawirusem [ZDJĘCIA, FILM]
9. Dom Studencki Uniwersytetu Łódzkiego od wczoraj (11 marca) objęty był kwarantanną. Jeden z hiszpańskich studentów został odwieziony do szpitala z podejrzeniem koronawirusa. Po ponad dwudziestu godzinach 9. Dom Studenta Uniwersytetu Łódzkiego został otwarty.

Kwarantannę można było zdjąć, ponieważ wynik testu na obecność koronawirusa u jednego z mieszkańców akademika okazał się negatywny. Jeden ze studentów z Hiszpanii wczoraj (11 marca) wieczorem został odwieziony do szpitala z gorączką. Stwierdzono u niego zakażenie wirusem grypy. - Zgodnie z procedurami musieliśmy akademik zamknąć. Do studentów został wysłany komunikat, w którym prosiliśmy o nieopuszczanie akademika do czasu opublikowania tych wyników - informuje Paweł Śpiechowicz, rzecznik Uniwersytetu Łódzkiego.
Tylko u nas, Pacjent z koronawirusem z Łodzi: "Opieka jest dobra. Wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane"
Z relacji uzyskanych przez naszego reportera wynika, że nikt nie zapytał studentów czy potrzebują czegoś do jedzenia lub picia. UŁ zapewnia, że to zostało naprawione. - Jeśli to opóźnienie było, to serdecznie przepraszamy. Już tę sytuację naprawiamy - przyznaje Śpiechowicz.
Sprawdź też, sytuację związaną z koronawirusem w Polsce
Akademik został już otwarty. Jak zapewnia Śpiechowicz, w razie potrzeby Uniwersytet Łódzki i tak jest przygotowany na zastosowanie dwutygodniowej kwarantanny.
Koronawirus - co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |