Młodzież z Radomska debatowała o zieleni w mieście
Debata na temat radomskich drzew i krzewów odbyła się pod hasłem „Jak pogodzić inwestycje w mieście z dobrem przyrody?”.
Spotkanie zorganizowała Młodzieżowa Rada Miasta z Radomska. Impulsem stała się planowana wycinka ponad 80 drzew przy ulicy świętej Rozalii. Młodzi ludzie wskazywali, że obawiają się o przyszłość swoją i miasta. - Cała sprawa jest dla nas bardzo ważna, ponieważ wszystko co teraz zrobimy będzie się odbijało na nas, szczególnie za tych parę, paręnaście lat - mówił Leon Kuc, dziennikarz z Radomszczańskiego Głosu Młodzieży. - W Radomsku obywatele nie mają raczej dużego wpływu na to, co zostanie wybudowane, co zostanie posadzone. To, że drzewa mają zostać wycięte zostało ogłoszone przez media, a organ - bardzo ważny naszym zdaniem - jakim jest młodzieżowa Rada Miasta nie miał głosu w tej sprawie - dodawał Piotr Owczarek, jego kolega z redakcji.
W spotkaniu uczestniczył prezydent miasta Jarosław Ferenc. Tłumaczył, że wycinka jest konieczna. Zmienił jednak pierwotną koncepcję. Poinformował, że kilka drzew ocaleje i nasadzenia będą inne niż planowano pierwotnie. -Tam były planowane graby karłowate. Podjąłem decyzję, by posadzić lipy jako drzewa miododajne, aby ten ekosystem miejski urozmaicić. One zresztą też osiągną większe rozmiary w przyszłości - mówił prezydent Radomska. - Na pewno nowe nasadzenia będą tak wsadzone, żeby nie kolidowały z architekturą miejską, bo największym problemem jest to, że ulice w mieście są wąskie, mamy tam architekturę i jest kolizja z drzewami - zauważał.
W trakcie spotkania wskazywano, że miasto powinno opracować strategię zarządzania zielenią, zinwentaryzować wszystkie drzewa i w nowych inwestycjach uwzględniać, na ile to możliwe, już istniejącą zieleń.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |