75. rocznica zamordowania więźniów przez Niemców na łódzkim Radogoszczu
W najbliższą niedzielę (19 stycznia) w Łodzi na terenie byłego więzienia na Radogoszczu odbędą się uroczystości upamiętniające 75. rocznicę wymordowania i spalenia przez Niemców blisko 1500 osób przetrzymywanych w tym miejscu. Uroczystości organizują władze miasta i pracownicy Muzeum Tradycji Niepodległościowych.
75 lat temu ósma Gwardyjska Armia Pierwszego Frontu Białoruskiego marszałka Gieorgija Żukowa wyzwoliła Łódź spod okupacji niemieckiej. Miasto nie zostało zniszczone w wyniku walk, jednak radość mieszkańców z wyzwolenia zmąciła wiadomość o mordzie dokonanym w więzieniu na Radogoszczu. - Nie odnaleziono jednoznacznego rozkazu o likwidacji nie tylko więzienia, ale również wszystkich więźniów, którzy w tym czasie, w styczniu 1945 roku byli więzieni w Łodzi. Natomiast został odnaleziony rozkaz dla generalnej guberni gen. Koppego, który 20 lipca 1944 roku wydał rozkaz, że żaden więzień nie może być wyzwolony przez nadchodzące wojska rosyjskie. W związku z tym należało więźniów rozstrzelać, a ciała - albo wywieźć i pochować gdzie indziej lub podpalić, zburzyć budynek więzienny. Tak właśnie stało się z Radogoszczem - mówi emerytowany kustosz Muzeum Tradycji Niepodległościowych Wojciech Źródlak.
Więzienie policyjne na Radogoszczu Niemcy utworzyli w 1940 roku na terenie fabryki włókienniczej Samuela Abbego. Zasadniczą funkcją tego obiektu było grupowanie więźniów w większe transporty w celu wywożenia ich do właściwych więzień, najczęściej do Sieradza, Łęczycy czy Wielunia, potem Auschwitz-Birkenau, a ostatecznie i przede wszystkim do Gross-Rosen i Mauthausen oraz do obozu pracy karnej w Ostrowie Wielkopolskim. Siedzieli w nich przede wszystkim Polacy, ale również Żydzi i Rosjanie. - Codzienne bicie. Na końcu tych batów był jakiś metal. Mojemu pracodawcy od razu pękła skóra. Nie poszedł do lekarza, bo kto poszedł do tego "szpitalika", już nie wrócił na górę - wspomina jeden z więźniów, zmarły dwa lata temu Donat Doliwa.
W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 roku, kiedy oddziały Armii Czerwonej wałczyły w Zgierzu, Niemcy postanowili zlikwidować więzienie na Radogoszczu.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Dzisiaj pozostaje nam jedynie pamięć o tamtej masakrze i o ludziach, którzy zginęli dzień przed wypędzeniem z Łodzi niemieckiego okupanta. - Takie tragiczne wspomnienie, o którym powinniśmy pamiętać i czcić pamięć tych ludzi, którzy zginęli, a także przypominać o okrucieństwie wojny. Zadaniem naszego muzeum jest przypominanie o tym fakcie. 19 stycznia na terenie naszego Oddziału Martyrologii Radogoszcz odbędą się oficjalne obchody czczące pamięć tych ludzi. Zapraszamy wszystkich łodzian w niedzielę o godz. 12 - mówi dyrektor Muzeum Tradycji Niepodległościowych Jacek Wawrzynkiewicz.
Uroczystości w najbliższą niedzielę a dokładnie za miesiąc 18 lutego w Muzeum na Radogoszczu nastąpi otwarcie stałej wystawy poświęconej upamiętnieniu historii tragicznego zakończenia działania więzienia w okresie okupacji hitlerowskiej.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |