Buldożka Havana wspiera podopiecznych Fundacji Gajusz [FILM]
Pod koniec grudnia do zespołu pracowników Fundacja Gajusz dołączyła Havana - 2 miesięczna buldożka francuska. Dzieci przy Havanie uspokajają się, częściej się uśmiechają, szukają kontaktu, bliskości i ciepła.
Na pomysł sprowadzenia pieska do fundacji wpadła dyrektor hospicjum stacjonarnego Fundacji Gajusz, Natalia Pasiecznik, która również jest teraupetką. - Ja mam swoją sunię, która jest szkolona i co jakiś czas ją przyprowadzałam. Ale pomyśleliśmy o takim piesku, który mógłby prawie na stałe tu zamieszkać i codziennie towarzyszyć tym naszym dzieciakom - mówi Natalia Pasiecznik.
Piesek będzie pomagał w pracy opiekunom nieuleczalnie chorych dzieci. Na razie poznaje najmłodszych podopiecznych i jak na szczeniaka jet wyjątkowo dojrzały. - Pies tulił się do Ignasia, obaj spali, także jakieś obawy, że szczeniak będzie drapał, czy jakoś tam się zachowywał nieobliczalnie się nie sprawdziły - mówi Tisa Żawrocka- Kwiatkowska, prezes zarządu Fundacji Gajusz. - Natomiast Piotruś, nasz pięcioletni książę, po prostu oszalał ze szczęścia: rozmawiał z psem, cieszył się, głaskał go, śmiał się w głos, że ma takiego nowego towarzysza - dodaje.
Przed Havaną szkolenie z dogoterapii - pies przez kilka miesięcy będzie się uczył jak wspomagać chore dzieci.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |