Strażacy zalecają instalowanie czujek czadu
Strażacy zachęcają do instalowania czujników tlenku węgla. Mówią, że mogą one uratować życie. Jako przykład podają przypadek z Radomska, gdzie alarm czujki być może uratował życie 37-letniej kobiety i jej 5-letniej córeczki.
Czujnik czadu zaalarmował domowniczki w nocy z 2 na 3 stycznia. Była zainstalowana w kotłowni i to właśnie tam strażacy stwierdzili podwyższone stężenie tlenku węgla. Wojciech Pawlikowski z piotrkowskiej straży pożarnej mówi, że tlenek węgla jest podstępnym gazem. Jest niewidoczny i bezwonny. Atakuje znienacka. - Dusimy się w taki sposób, że tlen już do naszych komórek w głąb organizmu nie dopływa ze względu na to, że krew jest zablokowana przez cząsteczki tlenku węgla - wyjaśnia Pawlikowski.
Dlatego warto zainstalować czujkę czadu. Może ona uratować życie. - Urządzenia typu czujniki tlenku węgla, czujki dymu są takim oprzyrządowaniem, które czuwa nad naszym bezpieczeństwem 24 godziny na dobę. Kiedy zlokalizują czy ujawnią ten tlenek węgla w takim stężeniu, które nam zagraża podnoszą alarm - zapewnia strażak.
Wartość czujki czadu to koszt około 100-150 złotych.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |