Miłośnicy fantastyki i nie tylko doczekali się premiery "Wiedźmina"
To najbardziej wyczekiwana premiera tego roku - na platformie Netflix można już oglądać "Wiedźmina". Amerykańsko-polska ośmioodcinkowa seria powstała na podstawie prozy łodzianina Andrzeja Sapkowskiego.
To nie pierwsza ekranizacja przygód Geralta z Rivii. Doczekały się one także popularnej gry komputerowej. A wszystko zaczęło się od pierwszego opowiadania Andrzeja Sapkowskiego, które opublikowano w grudniu 1986 roku w miesięczniku „Fantastyka”. - Fantastyką zacząłem się zajmować zawodowo w wieku prawie lat 40, czyli choroby dziecięce jakby mam za sobą, ale właśnie wtedy, kiedy ja czytałem najwięcej fantastyki, najbardziej przeżywałem, to wtedy na szczycie była amerykańska Nowa Fala - mówi Andrzej Sapkowski.
W tytułową rolę "Wiedźmina" wciela się brytyjski aktor Henry Cavil, znany między innymi z roli "Supermana". Jednym z producentów serialu jest polski rysownik i reżyser nominowany do Oscara - Tomasz Bagiński. - Mainstream to teraz jest przecież wysoko wybuchowa fantastyka. 90 procent premier w ciągu ostatnich 10 lat, jeżeli chodzi o takie największe, najbardziej rozbuchane filmy, to jest fantastyka - mówi Tomasz Bagiński.
"Wiedźmin" powstawał przez 7 miesięcy. Serię kręcono między innymi w Polsce, Hiszpanii i na Węgrzech. Zgodnie z zapowiedziami twórców - na tym sezonie się nie skończy - zdjęcia do drugiego mają rozpocząć się w lutym 2020 r.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
WIĘCEJ INFORMACJI O KULTURALNEJ ŁODZI I REGIONIE. SPRAWDŹ TEŻ NASZ KALENDARZ WYDARZEŃ. |