Dzikie zwierzęta dochodzą do zdrowia w Ośrodku Rehabilitacji w Łagiewnikach
Ponad 40 dzikich zwierząt przebywa w Ośrodku Rehabilitacji w łódzkich Łagiewnikach. Wszystkie uległy wypadkom i najbliższą zimę spędzą w ośrodku. Wśród nich są bielik i żuraw.
Choć pogodę mamy jesienną, zwierzęta myślą już o zimie. Niektóre będą musiały ją spędzić w "zwierzęcym szpitalu", czyli Ośrodku Rehabilitacji w łódzkich Łagiewnikach. - Zostały takie zwierzęta, które przed okresem zimowym nie były w stanie powrócić na wolność albo takie, które trafiły do nas z powodu różnych niefortunnych zdarzeń. O tej porze roku, to najczęściej kolizje drogowe - tłumaczy Kamil Polański, leśniczy.
Zobacz też, Jeleń uderzył w samochód w okolicach Rakowa. Czy podczas wypadku trwało polowanie? [WIDEO]
Wśród 40 zwierząt, które obecnie przebywają w ośrodku są m.in. sarny, dziki, bociany, ale i bardziej nietypowe okazy. - Mamy bielika, który jest już ponad rok. To ptak, który wymagał bardzo poważnego zabiegu i długiego leczenia. Za ok. trzy miesiące powinno się udać go wypuścić. Po raz pierwszy w historii opiekujemy się też żurawiem, którego przyniesiono z okolic Stawów Stefańskiego - wymienia Polański.
Rocznie do ośrodka w Łagiewnikach trafia ok. dwóch tysięcy zwierząt. - Większość na przełomie wiosny i lata. Wtedy ośrodek jest wypełniony nawet 200 zwierzętami jednocześnie - nie ukrywa Polański.
Czytaj także, To nie "Przystanek Alaska". Łoś grasuje przy autostradzie A1
Przypomnijmy także, że każdy, kto zobaczy zwierzę potrzebujące pomocy, może zadzwonić do Animal Patrolu straży miejskiej - numer alarmowy 986.