Łódzcy politycy o podwyżce akcyzy na alkohol
Podniesienie akcyzy na alkohol to próba zapewnienia w budżecie państwa funduszy na realizację obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości - uważają łódzcy politycy Lewicy. Akcyza zawsze jest źródłem dochodów państwa - odpowiadają przedstawiciele partii rządzącej
Poseł SLD Tomasz Trela mówi, że podwyższenie cen wcale nie wpłynie na walkę z nadmiernym spożywaniem alkoholu w Polsce. - Chyba, że pieniądze z akcyzy zostaną przeznaczone na programy walki z alkoholem. Jednak nic bardziej mylnego. Te pieniądze wpadają do jednego dużego worka - dodaje Trela.
Poseł PiS Włodzimierz Tomaszewski mówi, że nie jest odkryciem, to że akcyza od lat jest źródłem dochodów w budżecie państwa. - W 2014 roku akcyza wzrosła o 15% i od tej pory nie była zmieniana. Teraz wzrasta o 10%, ale siła nabywcza jest inna. Można kupić 1,5 raza więcej np. wódki niż pięć lat temu - wyjaśnia poseł.
Zdaniem polityków SLD podniesienie akcyzy wpłynie na rozwój alkoholowego czarnego rynku. Według posła Tomaszewskiego nie ma takiego zagrożenia. Odnosząc się do zapowiedzi podniesienia akcyzy premier Mateusz Morawiecki mówił, że jest ona w dużo mniejszym stopniu elementem polityki fiskalnej, a w dużo większym elementem polityki zdrowotnej.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |