O krok od tragedii w Łodzi. Kobieta w stanie hipotermii siedziała na chodniku
W środę (30 października) łódzcy lekarze uratowali ok. 50-letnią kobietę, która z objawami hipotermii siedziała na chodniku na ul. Kilińskiego. Jej ciało miało temperaturę tylko 25 stopni C.
U kobiety występowały zaburzenia świadomości, a tętno było słabo wyczuwalne. Pomiar temperatury ciała wskazał 25 stopni C. 50-latkę natychmiast zaczęto ogrzewać. Została przewieziona do Centrum Kliniczno-Dydaktycznego w Łodzi.
Ratownicy przypominają, że pierwszym objawem wychłodzenia organizmu są dreszcze. Jeśli temperatura spada, zaczynają się zaburzenia mowy i koordynacji ruchowej. Z tego powodu osoba w hipotermii może przypominać pijanego. Dalsze obniżenie temperatury powoduje słabo wyczuwalne tętno i rzadkie oddechy. Jeśli takiej osobie nie zostanie udzielona pomoc, może wystąpić zatrzymanie krążenia.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |