Zwierzyniec - uczczono pamięć pomordowanych [ZDJĘCIA]
W Zwierzyńcu niedaleko Skierniewic uczczono pamięć zamordowanych 75 lat temu przez Niemców mieszkańców miasta. W uroczystościach wzięli udział członkowie rodzin pomordowanych, przedstawiciele władz Skierniewic i Makowa, uczniowie szkół, a także mieszkańcy.
75 lat temu, na cztery miesiące przed zakończeniem działań wojennych w Skierniewicach, w odwecie za zabicie żandarma przez legendarnego żołnierza AK "Murzynka”, Niemcy rozstrzelali w lesie zwierzynieckim 20. mieszkańców miasta - mówi Jacek Stępowski prezes Towarzystwa Przyjaciół Skierniewic. - To byli ludzie, obywatele, skierniewiccy rzemieślnicy. Skierniewice straciły wtedy 20 osób w zupełnie bezsensownej egzekucji. I praktycznie w każdym mieście, w każdej gminie takie miejsca niemieckich mordów istnieją. Musimy pamiętać o tym, że również takie masowe egzekucje były przeprowadzane we wschodnich rejonach Polski, gdzie mordercami byli żołnierze Rosji Sowieckiej - przypomina Jacek Stępowski.
Wśród 20. zastrzelonych w Zwierzyńcu osób był Jan Fastyn. Dzisiaj w uroczystościach brała udział jego siostra - wówczas 19-letnia Teresa. - Jestem siostrą najmłodszego, 17-letniego wtedy chłopca, którego rozstrzelali. Miał 17 lat, myśmy z mama były w więzieniu, a oni ich tu wieźli - tak właśnie o tej porze i rozstrzelali ich tutaj, w tym miejscu. Dowiedziałyśmy się dopiero po zakończeniu wojny - mówi siostra zamordowanego Jana Fastyna.
Zwłoki rozstrzelanych mieszkańców Skierniewic spoczęły w zbiorowej mogile w lesie. Po wojnie szczątki przeniesiono i pochowano na wojskowym cmentarzu przy ul. Kozietulskiego w Skierniewicach. Dziś sam pomnik upamiętnia miejsce egzekucji niewinnych ludzi.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |