Piotr Biliński I Radio Łódź
Władze Łodzi nie inwestują w zwiększenie retencji wód opadowych, dlatego przy okazji każdej większej burzy w mieście tworzą się rozlewiska, które paraliżują komunikację - mówił w Radiu Łódź architekt Piotr Biliński.

W miniony poniedziałek (9 września) Zakład Wodociągów i Kanalizacji odebrał ponad 30 zgłoszeń o zalanych ulicach i skrzyżowaniach, a straż pożarna interweniowała w związku z gwałtownym deszczem ponad 70 razy. Zdaniem Bilińskiego w mieście należałoby pomyśleć o tym, aby remontowane lub budowane nowe ulice, były naturalnymi spowalniaczami spływu wody opadowej. - Chodzi na przykład o urządzanie nawierzchni, które nie są idealnie gładkie. Tak, jak w przypadku wyremontowanej ul. Tuwima. Kostka, która tam jest utrudnia spływ wody - wyjaśnia architekt.
Czytaj także: 70 interwencji strażaków, zamknięty SOR w Koperniku, nieprzejezdne ulice po gwałtownej ulewie [ZDJĘCIA]
Piotr Biliński dodaje, że w Łodzi powinno się również pomyśleć o inwestycjach, które umożliwiałyby wykorzystanie wód deszczowych do podlewania terenów zielonych, albo mycia i sprzątania ulic oraz chodników.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |