Torowisko przy al. Ofiar Terroryzmu obrośnięte trawami. Czy może dojść do tragedii?
Do Radia Łódź zgłosiło się dwóch motorniczych z MPK Łódź, którzy zwrócili uwagę, że przy torowisku od wiosny nikt nie skosił trawy i chwastów.

Motorniczowie prowadzą tramwaj z duszą na ramieniu. Boją się, że z chaszczy wyjdzie jakiś mieszkaniec i dojdzie do tragedii. - Obok torowiska porosły wysokie chaszcze, które zagrażają bezpieczeństwu. Motorniczy jadą na krańcówkę Olechów i nie widzą, co dzieje się z boku. Nikt tego nie wycina. Ja i moi koledzy boimy się o mieszkańców i nie chcemy, żeby doszło do żadnych wypadków czy kolizji. Jeśli ktoś nagle wyjdzie z krzaków, motorniczy nie ma szans zareagować. Było to wielokrotnie zgłaszane, ale nikt sobie z tego nic nie robi.
Głos motorniczego został zmieniony na jego prośbę.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
MPK Łódź informuje, że sprawa została zgłoszona do Zarządu Zieleni Miejskiej. - Zgodnie z podpisanym porozumieniem to on zajmuje się wycinką i koszeniem traw. My interweniujemy tylko w takich nagłych sytuacjach, gdy np. gałąź spadnie na sieć trakcyjną albo ewentualnie gdzieś tej sieci trakcyjnej dotknie - mówi Agnieszka Magnuszewska, rzecznik MPK Łódź.
Biuro prasowe UMŁ wyjaśnia, że sprawa została zgłoszona do Wydziału Gospodarki Komunalnej jako interwencja. Pracownicy gospodarki zlecili firmie, która pracuje w tym rejonie, skoszenie trawy i chwastów. Urząd Miasta będzie sprawdzał, co można zrobić, aby następnym razem uniknąć takiej sytuacji.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z DRÓG Z ŁODZI I REGIONU |