Trzymiesięczny areszt dla dwóch biznesmenów podejrzanych o udzielanie Stefanowi Niesiołowskiemu korzyści osobistej
Łódzki sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Krajowej o tymczasowe aresztowanie dwóch z trzech biznesmenów zatrzymanych przez CBA w sprawie korupcji i stręczycielstwa. Bogdan W., Wojciech K. i Krzysztof K. zdaniem śledczych udzielali też korzyści osobistych Stefanowi Niesiołowskiemu, by uzyskiwać intratne kontrakty od państwowych spółek lub korzystne dla ich interesów decyzje.
O decyzji sądu poinformowali obrońcy biznesmenów. Adwokat Piotr Owczarek, obrońca jednego z biznesmenów, powiedział, że zdaniem obrony - można było zastosować inne środki zapobiegawcze wobec podejrzanych. - Zdecydowana większość materiału dowodowego została zgromadzona kilka lat temu i od tego czasu jest w rękach prokuratury. Obrona zdecyduje się na złożenie zażalenia, ponieważ zważając na to, że materiał jest zgromadzony i zabezpieczony od kilku lat, nie istnieje w naszej ocenie zagrożenie utrudniania postępowania i możliwość wpływania na dowody - stwierdził Owczarek.
Według medialnych doniesień, obrońcą Stefana Niesiołowskiego będzie Ryszard Kalisz.
-----------------------------
Rzecznik Prokuratury Krajowej, prokurator Ewa Bialik powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że biznesmeni usłyszeli wczoraj zarzuty. - Wobec Bogdana W. i Wojciecha K. prokurator wystosował do sądu wnioski o zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania. Wobec Krzysztofa K., któremu przedstawiono zarzut stręczycielstwa, zastosowano środki zapobiegawcze w postaci wolnościowej, czyli - dozoru policji i zakazu opuszczania kraju, połączonego z zatrzymaniem paszportu - mówi prokurator Bialik.
Bogdanowi W. i Wojciechowi K. grozi kara pozbawienia wolności do lat 8, natomiast Krzysztofowi K. do lat 5.
- O co są oskarżeni są biznesmeni i w jaki sposób parlamentarzysta ma być powiązany z całą sprawą?
Sejm otrzymał wniosek śledczych ws. odebrania immunitetu posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu.
--------------------------------
Stefan Niesiołowski zaprzecza posądzeniom o korupcję. W Sejmie jest wniosek o uchylenie posłowi immunitetu. - Poseł Stefan Niesiołowski poinformował partię Unia Europejskich Demokratów, że jest gotów zrzec się immunitetu. Dajmy wymiarowi sprawiedliwości działać - napisała przewodnicząca Unii Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka. - Chcielibyśmy wierzyć, że sprawa nie będzie miała charakteru politycznego. Jesteśmy za jej pełnym wyjaśnieniem - zapewniła.
Dodała, że "otwarte pozostaje pytanie, dlaczego akurat dzisiaj prokuratura ujawniła całą sprawę, skoro zarzucane czyny dotyczą lat 2013-15".
Jeszcze przed przesłaniem przez prokuraturę wniosku o uchylenie immunitetu, Stefan Niesiołowski mówił dziennikarzom, że cała sprawa ma związek z ujawnionymi nagraniami prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. - Przykrywka, klasyczna przykrywka. Sięgnęli, żeby przykryć Kaczyńskiego, jego taśmy. Prosta sprawa, banalna - wymyślili - powiedział poseł klubu PSL-UED. Stefan Niesiołowski mówił też, że nie wie, kim są biznesmeni, zatrzymani dziś przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku ze sprawą.
Jak podała Prokuratura Krajowa, "obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy, uzyskany między innymi w wyniku kontroli operacyjnej, wskazuje na to, że Stefan Niesiołowski w związku ze sprawowaną funkcją posła w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów". "W efekcie starań Stefana Niesiołowskiego spółki, operujące dotąd w branży restauracyjno-hotelarskiej, uzyskały intratne kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A." - poinformowano w komunikacie. Umowy o łącznej wartości 13 mln zł miały zostać zawarte w lutym 2014 roku, w sierpniu 2015 roku i we wrześniu 2015 roku.
Według śledczych, zawarcie takich umów "było możliwe z uwagi na fakt, iż ówczesny prezes Grupy, będąc protegowanym posła, czuł się wobec niego zobowiązany, dlatego osobiście podejmował starania w interesie spółek należących do biznesmenów zaprzyjaźnionych z Niesiołowskim".
- Poseł Niesiołowski miał ponadto podjąć starania, by w Urzędzie Miasta Łodzi została zatrudniona osoba wskazana przez jego znajomego biznesmena Wojciecha K. - dodała prokuratura.
Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić politykowi zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Wniosek o uchylenie Niesiołowskiemu immunitetu wysłano do marszałka Sejmu.
IAR
Zobacz też rozmowę z politologiem dr Markiem Sempachem, który twierdzi, że Polacy nie reagują na kolejne skandale i afery polityczne:
