Jak nie węgiel, to co? Dyskusja o przyszłości energetycznej Polski
Unia Europejska zapowiada, że w ciągu 30 lat węgiel ma całkowicie zniknąć z europejskiej gospodarki. To poważne wyzwanie – odpowiada polski rząd i zapowiada walkę o dodatkowe pieniądze.

Chodzi o fundusze, które pomogą walczyć ze zmianami społecznymi, jakie niesie za sobą odejście od węgla, którego Polska jest największym producentem. - Transformacja to przede wszystkim konieczność zmiany i podniesienia kosztów dostosowawczych i adaptacyjnych - wyjaśnia wiceminister energii Tomasz Dąbrowski. - Takie koszty muszą być poniesione w ramach polityki spójności, dlatego postulujemy, stworzenie odpowiedniej koperty ze środkami na sfinansowanie tego typu projektów.
Jednak plany Unii Europejskiej co do wykorzystywania węgla w gospodarce są zbyt ambitne jak na Polskie warunki – podkreśla wiceminister Dąbrowski. - Przy okazji prac nad długoterminową strategią energetyczną planujemy, że udział węgla jako nośnika energii będzie w Polsce spadał. Udział węgla w krajowym bilansie energetycznym w Polsce w 2050 roku będzie mniej więcej na poziomie 50 procent, czyli będziemy obserwować spadek z dzisiejszego udziału osiemdziesięciu kilku do co najmniej pięćdziesięciu procent.
Jednak zdaniem wiceministra to i tak oznacza olbrzymią transformację i olbrzymie nakłady. W Unii Europejskiej spośród 290 regionów aż 43 są regionami „węglowymi”. Wśród nich jest również województwo łódzkie.