Parowozem po Ziemi Łódzkiej. Sentymentalna podróż zabytkowym pociągiem [ZDJĘCIA, FILM]
Choć spóźnił się prawie godzinę, to na dworcu Łódź Kaliska czekało na niego kilkadziesiąt osób. Niecodzienny pociąg, który jeździł dziś po regionie łódzkim to skład złożony z historycznych wagonów pasażerskich pierwszej i drugiej klasy z kultowym wagonem restauracyjnym WARS, prowadzony przez lokomotywę parową.
Wyjątkowy skład przyjechał do Łodzi z Wrocławia w ramach projektu "Nostalgia'18 - Pociągiem z parowozem po Polsce".
Pasażerowie, którzy przyjechali zabytkowym składem do Łodzi podkreślali, że była to niezapomniana jazda. Szczególną uwagę zwrócili na niesamowite przywitanie pociągu w Piotrkowie Trybunalskim. - Chyba połowa miasta przyszła na perony - wspominali. - Takimi wagonami jeździłem jeszcze w dzieciństwie - wspomina Michał Chylak. - Niesamowita była ta ponowna podróż parowozem do Łodzi. Ostatni raz parowóz jeździł tutaj podczas Dni Reymonta, jeszcze na starym dworcu Łódź Fabryczna.
"Genezą projektu był zrealizowany po raz pierwszy w 2014 roku czterodniowy projekt NOSTALGIA i coroczna Parada Parowozów" - czytamy na stronie internetowej organizatora przejazdu. "Wiele osób od lat przyjeżdżających do Wolsztyna w czasie parowozowego majowego święta korzysta z okolicznościowych pociągów retro uruchamianych na krótkich trasach wokół Wolsztyna (...). Mając na względzie bardzo duże zainteresowanie kilkudniowymi przejazdami pociągami z parowozem, a także z roku na rok rosnącą ofertę pociągów turystycznych po Wielkopolsce - postanowiliśmy w 2018 roku przygotować dla miłośników parowozów (...) projekt NOSTALGIA 2018, w czasie którego pasażerowie będą mogli skorzystać z wielu ciekawych wypraw pociągami i odwiedzić wiele niezapomnianych miejsc na kolejowej mapie Dolnego Śląska i Ziemi Łódzkiej".
Z dworca Łódź Kaliska pociąg prowadzony przez parowóz pojechał jeszcze przez Zgierz do Chociszewa. Stamtąd wróci do Łodzi.
Jutro zabytkowy parowóz pociągnie skład w kierunku Zgierza, potem do Tomaszowa Mazowieckiego i Spały, a także do Zduńskiej Woli. Wieczorem zabytkowy skład wróci do parowozowni w Wolsztynie.
no bo po co zapowiadać. Najlepiej powiedzieć po fakcie. Tylko dlaczego tak?
Oczywiście zapowiedzi brak...