Chcą zmniejszyć odsetek marnowanej żywności
Senatorowie pracują nad projektem ustawy nakazującym sklepom przekazywanie niesprzedanej żywności organizacjom pożytku publicznego.

Przepis dotyczy sklepów o powierzchni powyżej 250 metrów kwadratowych. W razie złamania tego nakazu, sieci będą musiały zapłacić karę - 10 groszy za każdy kilogram marnowanej żywności. - Jesteśmy jednym z pierwszych krajów, który proponuje taką legislację -- informuje senator PiS Antoni Szymański. - Senatorowie z trzech komisji są przekonani, że warto pochylić się nad tą kwestią. Skala marnowania żywności jest niepokojąca. My chcemy też zadbać o to, aby przyjmujący te artykuły mieli świadomość, że jest to dobra żywność.
- Marnowanie żywności to problem, nad którym trzeba pracować i w Polsce, i w innych krajach Unii Europejskiej - dodaje Marek Borowski z Federacji Polskich Banków Żywności. Wskazuje, że część dyskontów współpracuje już z organizacjami pożytku publicznego. Taką współpracę - jego zdaniem - warto jednak poprzeć prawem. - Gdybyśmy to zjawisko zlikwidowali i gospodarowali żywnością prawidłowo, starczyłoby jej na wykarmienie każdego obywatela. Nawet osoby, które dziś odżywiają się skromnie, nie mogłyby mówić o niedożywieniu - wskazuje.
Według danych Eurostatu w Polsce marnuje się blisko 9 milionów ton żywności rocznie. W gospodarstwach domowych - 2 miliony. Najczęściej: pieczywo, owoce i wędliny.
Komisje mają zająć się problemem marnowania żywności po zaopiniowaniu w tym tygodniu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę.
IAR