Marihuana pomocą dla chorych, ale zagrożeniem dla zdrowych
"Marihuana - uzasadniony lęk czy niepotrzebna panika?" - na to pytanie odpowiadali uczestnicy konferencji z udziałem m.in. służb medycznych i policji. Wg dr Jerzego Jarosza, marihuana ściśle stosowana z zaleceniami lekarza, może pomóc wielu cierpiącym.

Problematyka dotycząca marihuany jest niejednoznaczna. Jako lek może pomagać w stanach przewlekłego bólu, ale dla osób zdrowych może być zagrożeniem. - Jeżeli spojrzymy na wyniki naszych badań, które dotyczyły problemu zagrożeń środkami psychoaktywnymi wśród dzieci i młodzieży oraz wśród dorosłych, okazuje się, że widzimy spadek o połowę w przypadku dopalaczy. Jeśli chodzi o marihuanę to te wskaźniki jednak wzrastają - niepokoi się Anna Mroczek, dyrektor Regionalnego Centrum Pomocy Społecznej.
Mimo to, lekarze uważają niedawne głosowanie w sejmie za stosowaniem leczniczej marihuany jako akt humanitaryzmu. Ta, stosowana ściśle według zaleceń, może pomóc wielu cierpiącym pacjentom. - To są chorzy z bólem przewlekłym, który nie ustępuje pod wpływem innych środków. To są chorzy z niektórymi zapalnymi chorobami, zapaleniami stawów. To jest duża grupa pacjentów, których my nie widzimy, bo oni cierpią w samotności lub poszukują kolejnych środków, które okazują się jednak nieskuteczne. To jest grupa, która może stosować leczniczo marihuanę - twierdzi dr Jerzy Jarosz z Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa w Warszawie.
Konferencja "Marihuana - uzasadniony lęk czy niepotrzebna panika?" odbyła się z okazji międzynarodowe Dnia Zapobiegania Narkomanii, który obchodzimy dzisiaj (26 czerwca).