Radca prawny oskarżony o płatną protekcję i oszustwa
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko radcy prawnemu. 53-latkowi zarzuca płatną protekcję oraz oszustwa na kwotę 35 tysięcy złotych.

Mężczyzna miał powoływać się na swoje znajomości w kancelariach komorniczych i u sędziów. Od swoich klientów brał pieniądze, "które miał rzekomo wręczać jako korzyści za załatwianie odroczenia licytacji, bądź niedopuszczenia do sprzedaży zajętych na poczet zobowiązań, nieruchomości".
Zarzuty dotyczą lat 2012-2015. Pierwszy z pokrzywdzonych zwrócił się do radcy prawnego jeszcze w 2011 roku. Jego nieruchomość miała zostać zlicytowana na poczet długów. Wówczas 53-latek miał obiecać, że do licytacji nie dojdzie, ale jeśli pokrzywdzeni przekażą mu wyznaczoną sumę pieniędzy. Para przekazała środki, ale nieruchomość i tak została zlicytowana.
Do podobnej sytuacji doszło w listopadzie 2015 roku. Chodziło o sprzedaż kolejnej nieruchomości tej samej poszkodowanej osoby. Wówczas dłużnik stwierdził, że "pieniądze te przekaże dopiero po pozytywnym załatwieniu sprawy. Ostatecznie kwota ta nie trafiła do 53-latka, a pokrzywdzony złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa".
Kolejna poszkodowana to kobieta, której mieszkanie miało zostać sprzedane podczas licytacji komorniczej. Radca zapewnił, że dzięki swoim znajomościom może doprowadzić do zablokowania sprzedaży. Kobieta przekazała 53-latkowi 15 tys. złotych. Lokal został jednak sprzedany.
Sędziowie i komornicy - na których powoływał się radca - zaprzeczyli, że mieli jakiekolwiek kontakty pozasłużbowe z 53-latkiem. Oskarżony nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Prokurator zastosował wobec radcy zawieszenie w wykonywaniu zawodu.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |