Dwumiesięczne dziecko z pękniętą czaszką. Rodzice zatrzymani
Zgierska prokuratura wyjaśnia okoliczności obrażeń u dwumiesięcznego dziecka, które trafiło w nocy z 5 na 6 listopada do szpitala przy ulicy Spornej w Łodzi. Chłopiec ma pęknięta czaszkę i liczne siniaki.

Chłopiec obecnie przebywa na oddziale dziecięcym. Jego stan określany jest jako ciężki. - Z relacji rodziców, 26-letniego ojca i 30-letniej matki, wynikało, że chłopiec spadł z wersalki na podłogę. Lekarz stwierdził, że takie okoliczności są niemożliwe. Oczywiście jest to wstępna ocena lekarza - mówi rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Rodzice dziecka zostali zatrzymani. W poniedziałek (7 listopada) prokurator zaplanował ich przesłuchanie. - Matka dziecka była trzeźwa, ojciec był pod wpływem alkoholu. Miał około 0,4 promila we krwi - mówi Aneta Sobieraj z łódzkiej Policji.
Czytaj także: Dwumiesięczny chłopiec walczy o życie. Rodzice zatrzymani
Dziecko ma być przebadane przez biegłego sądowego. - Wtedy będziemy wiedzieć, jakie dokładnie obrażenia ma chłopiec - dodaje Krzysztof Kopania.
Policja przeszukała mieszkanie przy ulicy Mielczarskiego w Zgierzu, w którym mieszkała rodzina. Zabezpieczono w nim między innymi ślady krwi. - Zabezpieczyliśmy też odzież rodziców, Zostanie poddana oględzinom. Jeśli zajdzie taka potrzeba to również badaniom kryminalistycznym - tłumaczy rzecznik Kopania.
Prokuratura ma 48 godzin na podjecie decyzji o dalszych losach zatrzymanych rodziców dziecka.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |